MENU

O + P = Wesele Dwór Kociołek koło Krakowa

fotograf-krakow-wesele-dwor-kociolek-kolo-krakowa-piekne-wesele-pod-krakowem-wesele-w-dworze-kociolek-piekna-para-mloda-slub-marzen-slub-koronawirus-slub-lipiec-wesele-koronawirus

Wesele Dwór Kociołek koło Krakowa

Ola + Paweł = Wesele w Dworze Kociołek pod Krakowem

Ola i Paweł nie są jedyną parą, która postanowiła wziąć ślub oraz wesele w dobie koronawirusa. Czy było łatwo? Z pewnością nie. Z uwagi na wiele niewiadomych brali pod uwagę zmianę daty na późniejszą jesień. Jednak cierpliwie czekali na tok wydarzeń. O szczegółach opowiedzieli mi na spotkaniu w podkrakowskiej kawiarni, gdzie się poznaliśmy. Gdy tylko ich ujrzałam pomyślałam? “Boże, jacy PIĘKNI!” (Oczywiście, nigdy im o tym nie powiedziałam, mam nadzieje, że to teraz czytają :D) Siedzieli przy stoliku na końcu kawiarni , wpatrując się w siebie. “Jak oni się kochają”, pomyślałam, że byłoby cudowne móc ich fotografować! I tak się stało, wesele Dwór Kociołek koło Krakowa z Olą i Pawłem w roli głównej.

Jako motyw wesela wybrali rustykalny klimat, który jest im bardzo bliski. Minimalizm połączony z naturalnymi dodatkami w odcieniach bieli, zieleni i drewna. Ponadto Ola i Paweł wypożyczyli czerwonego Forda cabrio. Jednak z uwagi na niesprzyjającą pogodę, a wręcz ulewny deszcz, który pojawił się po ceremonii, niestety nie udało się otworzyć dachu. Aczkolwiek atmosfera całego dnia wynagrodziła wszystko. Zaczęło się od przygotowań, które spędzili w gronie najbliższych osób.

Później first look, kiedy Młodzi po raz pierwszy się widzieli, ten moment i zawiązane z nim emocje były tego dnia najsilniejsze. Następnie cudowna ceremonia i zjawiskowy pierwszy taniec, na którym Ola i Paweł zatańczyli tango. Z pewnością zaskoczyli niejednego gościa (a mnie na pewno!) Przez trudny okres, niestety nie wszyscy goście dotarli. Jednak dzięki najbliższej rodzinie i znajomym Ola i Paweł przeżyli jeden z najwspanialszych dni swojego życia. Wesele Dwór Kociołek, zapraszam Was na tą cudowną historię.

O.

Wierzycie w przeznaczenie?

Ola i Paweł poznali się dzięki wspólnym znajomym na krakowskich juwenaliach. Chociaż studiowali na jednej uczelni, wcześniej nie mieli okazji się poznać, aż do przełomowego wyjazdu. Wspólnie znaleźli się na sylwestrze na którym Paweł był zupełnie przypadkowo. Teraz z uśmiechem na twarzy mówią, że to było przeznaczenie <3

Ola zdecydowanie jest perfekcjonistą, która ma dopięte wszystko na ostatni guzik, choć czasem kosztuje ją to trochę nerwów. Jest bardzo uczuciowa i wrażliwa ponadto sceptycznie nastawiona do świata. Zaś Paweł to opoka Oli, jest opiekuńczy szczery i zabawny. Nadzwyczaj ambitny, ale bywa też spóźnialski. Zaręczyli się w Sandomierzu, zaraz po przeprowadzce do tego miasta, kiedy postanowili razem zamieszkać.

Dwór Kociołek – wesele pod Krakowem

W dniu ślubu Ola i Paweł czuli się wyjątkowo spokojni. Byli szczęśliwi i skupieni przede wszystkim na sobie. Niesamowicie zapatrzeni w siebie, jakby poznali się zupełnie nie dawno. To bardzo wyjątkowe momenty dla wielu Par. Ola, która nie lubi być w centrum uwagi czuła się naprawdę swobodnie. Pomimo tego, że jest z tych panien młodych, którym bardzo zależy i które chcą żeby wszystko było idealnie to tego dnia już odpuściła. Cały czas starała się skupić wyłącznie na dobrych emocjach.

Paweł natomiast miał w sobie pełen luz, od początku powtarzał, że pomimo tego ciężkiego roku ich dzień ślubu będzie wyjątkowy. Zdecydowanie tego dnia widać było po nim ogromną radość. “W naszych wspomnieniach ten dzień pozostaje, jako niezapomniany, pełen niesamowitych uczuć, świetnej zabawy w doborowym towarzystwie” – wspominają.

Piękne wesele w Dworze Kociołek | Fotograf Kraków

Na miejsce wesela Ola i Paweł wybrali Dwór Kociołek, który mieści się niedaleko Dobczyc pod Krakowem. Obrali motyw rustykalny z racji tego, że kochają naturę, kolory zieli i bieli to wiodący przy ich ślubnych dekoracjach. Postawili na minimalizm, bez zbędnego przepychu z naturalnymi dodatkami, jak drewno juta oraz liście. Wesele w Dworze Kociołek świetnie wpasował się w klimat Pary Młodej. Dwór Kociołek znalazł się też na mojej liście ulubionych miejsc na Wesele pod Krakowem – KLIK.

To, co najbardziej zaskoczyło Olę i Pawła to pogoda. Pomimo planu na niemal środek wakacji, nie spodziewali się deszczu właśnie w TEN DZIEŃ. Jednak z perspektywy czasu uważają, że deszcz nadał uroczego klimatu i wyjątkowości tego dnia. Bo przecież jak już się wszystko ma się dopięte na ostatni guzik, to tak pogody nie zamówisz! Co najważniejsze dla Młodych to fakt, że mają wspaniałą rodzinę i niesamowitych znajomych, a wesele Dwór Kociołek było niezwykłe. “Goście pomimo ciężkiego czasu, nie zawiedli nas – niezapomniana impreza, pełny parkiet i najlepsza zabawa do białego rana to właśnie ich zasługa, jesteśmy wdzięczni ze byli tego dnia z nami” – mówi Ola.

Fotograf Kraków – Ulubione zdjęcia ślubne

Ola i Paweł jednoznacznie wskazali, że ich ulubionym zdjęciem ślubnym jest to, na którym widzą się po raz pierwszy. “Z perspektywy czasu oprócz momentu przysięgi w kościele był to jeden z najbardziej przeżytych emocjonalnie przez nas momentów. Bardzo wzruszający, pełen bliskości i na pewno niezapomniany.” – mówią.

Druga najmilsza sytuacja to powtórzony pierwszy taniec o bardzo późnej porze, o którym nie mieli bladego pojęcia i którego zupełnie się nie spodziewali. Nagle DJ zapowiedział piosenkę ze specjalną dedykacją dla Państwa Młodych i wszyscy w głośnikach usłyszeliśmy “Por Una Cabeza”. Przyznają, że tango z zaskoczenia wyszło im zdecydowanie lepiej, niż się spodziewali. Zapewniam, że goście byli oszołomieni ich wykonaniem spektakularnego tanga!

Ślub w lipcu, a koronawirus wisi w powietrzu?

Ola i Paweł zdecydowali się wziąć ślub w dobie koronawirusa. Nie przełożyli daty, choć zaraz po wybuchu pandemii zakładali, że może nic się nie odbyć. Byli jedną z tych Par, które były cierpliwe do samego końca i za tą cierpliwość, zaangażowanie i wiarę chciałabym im bardzo z tego miejsca podziękować. Ich piękny ślub i wesele Dwór Kociołek to przykład tego, że pomimo wielu przeciwności, które zgotował nam 2020 rok wszystko udało się znakomicie!

My bawiliśmy się rewelacyjnie. Był to dzień w całości NASZ, bawiliśmy się rewelacyjnie, na naszych zasadach, bez żadnych kompromisów i chyba to było najpiękniejsze, bo dzięki temu czuliśmy się wyjątkowo komfortowo. To był najpiękniejszy dzień w naszym życiu” – mówią.

Kochani, bardzo chciałabym, żeby wszystkie moje Pary miały tyle szczęścia ile Ola i Paweł. Pomimo całej sytuacji związanej z pandemią, głęboko wierzę, że tegoroczne śluby się odbędą. Później będziemy mogli wspólnie wspominać Wasz Dzień, tak jak wesele w Dworze Kociołek Oli i Pawła.

Współtwórcy:

Miejsce: wesele Dwór Kociołek
Florystyka i Dekoracje: Jak z obrazka
Cukiernia: Tartalette oraz suder.puder
Suknia Młodej: Anna Kara
Buty Młodej: PrimaModa
Garnitur: Roy Robson
Zaproszenia: Venarti
Papateria: WeddingStore.pl
Fryzura ślubna: Rup Coiffeur
Makijaż ślubny: Katarzyna Stachak
Auto: Fiatem do ślubu
Dj na wesele Kraków: Dawid Sobczyk
Fotograf Kraków: Cztery Kadry

INSTAGRAM

Comments

Przepiękny reportaż z okolic Krakowa!

Add Your Comment

CLOSE