MENU

Dominika & Rafał

spontaniczna-sesja-narzeczenska-krakow-fotograf-krakow-aleskandra-nowak-minimalistyczna-sesja-zdjeciowa

Spontaniczna sesja zdjęciowa

Myśleliście kiedyś jak wygląda spontaniczna sesja zdjęciowa? Czy da się zrobić sesję narzeczeńską w 30 minut 2 dni przed ślubem?!? Jak powinna wyglądać taka sesja? Kochani, na te i również inne pytania opowiem dziś! Zapraszam Was na krótką historię, pewnej zakochanej Pary. Dominika i Rafał napisali do mnie tuż przed ślubem, by zrealizować dla nich spontaniczną sesję. Na co dzień mieszkają w Krakowie, stąd właśnie tu jako Fotograf Kraków doradziłam im zdjęcia pod jedną ze znanych krakowskich budowli. Tymczasem przypomnę sesję z Moniką i Piotrkiem, w której opowiedziałam, dlaczego warto zrobić sesję narzeczeńską. Enjoy!

Sesja narzeczeńska w Krakowie

Poznali się 10 lat temu w samochodzie, w drodze na imprezę. ?To Nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale coś nas do siebie przyciągało. Później setki SMS-ów i wiadomości na gadu-gadu- tak to były te czasy.? ? wspomina Dominika. To właśnie ona znalazła Rafała i ciągle do niego pisała. Jednak w międzyczasie poszła na studia, a co za tym idzie przeprowadziła się do Krakowa. Natomiast Rafał poleciał do USA, a później wyjechał na studia do Wiednia. Nie widywali się zbyt często, jednak wymieniali setki wiadomości. Organizowali spontaniczne weekendowe spotkania, na których traktowali się zupełnie jak starzy znajomi. Niby nic, ale ciągle coś przyciągało ich do siebie.

Kto ma cierpliwość, będzie miał co zechce..

Wszystko się zmieniło po kilku latach, jak skończyli edukację i na dobre osiedlili się w Krakowie. Zamieszkali ze sobą, kiedy to już była dojrzała, bajeczna relacja, z pełnym zaangażowaniem obydwojga. “Tak minęło 9 lat, kiedy jesteśmy razem!”- mówi Rafał. Dodatkowo połączyły ich oraz pociągnęły do przodu wspólne pasje: podróże małe i duże, wspólne oglądanie seriali, jogging i wyjścia na siłownię. Ponadto dbanie o dietę, wszelakie rozrywki poza domem i korzystanie z każdej wolnej chwili. Kochają swoją codzienność i cieszą się z małych rzeczy. Ciągle się zaskakują prezentami, pomysłami na wspólne spędzanie czasu, wyjazdami. W ich związku zdecydowanie nie ma nudy. Może stąd też pomysł na spontaniczną sesję zdjęciową?

 

Spontaniczna sesja narzeczeńska dwóch żywiołów

Uzupełniają się idealnie pod względem charakterów są przeciwieństwami. Białe i czarne – Rafał spokój, Dominika żywioł, Ona ogień, on woda. Dominika ma głowę ciągle w chmurach, kocha spontaniczność i jak coś się dzieje. Generalnie to ciągle musi się coś dziać inaczej wariuje.  Jak typowa kobieta ciągle gada, działa pod wpływem chwili, impulsu. Jest bardzo optymistyczną osobą, bywa też zmysłowa, walczy o swoje niczym lwica i troszczy się o swojego narzeczonego.

Natomiast Rafał to oaza spokoju, nie jest zbyt wylewny. Zdecydowanie cierpliwy, rozważny perfekcjonista, który twardo stąpa po ziemi. Rzuca ciętymi ripostami i nie brakuje mu poczucia humoru. Jak tylko ich poznałam wiedziałam, że z tej mieszanki wyjdzie coś fantastycznego. Nasz wspólna spontaniczna sesja, na długo pozostanie w mojej pamięci. Uwielbiam sesje narzeczeńskie z takimi ludźmi! <3

Jak wygląda sesja narzeczeńska?

Zaskoczyło nas to, że przy tak luźnej atmosferze i spontaniczności uzyskaliśmy tak świetne fotografie. Rzucałaś niestandardowymi rozwiązaniami i nowoczesnym podejściem. Ponadto luźna atmosfera, którą tworzysz, Twój uśmiech na twarzy sprawia, że tym bardziej czuliśmy się swobodnie. Jak z naszą starą znajomą. Twowa dbałość o detale przy wyborze miejsca, stylu sesji jak i samych zdjęć jest niesamowita. Przyciągnęłaś do siebie swoją nietuzinkową osobowością i samymi zdjęciami, a przeglądnęłam ich naprawdę mnóstwo…” – wspomina Dominika.

Według niej każde zdjęcie jest wyjątkowe, każde przedstawia ich trochę inaczej i uważa, że najlepsze w tej spontanicznej sesji narzeczeńskiej jest styl i miejsce! Minimalistyczna, nowoczesna, ale i nie brakuje również romantycznych ujęć, które odzwierciedlają miłość do siebie wzajemnie. Po 10 latach zaplanowali ślub. To już za 2 dni? Jak szybko płynie czas, a Oni jak wtedy, na początku znajomości. Spontaniczna sesja narzeczeńska, do tej pory, nie wiem jak nam się to udało, ale 2 dni przed ślubem znaleźli czas na sesję! Zdecydowanie było warto <3

INSTAGRAM

Comments
Add Your Comment

CLOSE