KARINA + MICHAŁ = Piękny ślub. Sesja na Pustyni Błędowskiej

Zaczęło się od kreatywnej sesji narzeczeńskiej, wtedy pierwszy raz zobaczyłam ich razem na 3 dni przed ślubem! Ale spontaniczność towarzyszy mi przez całe życie, więc i tu daliśmy się porwać. A gdzie? Pod A4! Choć zarówno Karina jak i Michał, oprócz tego, że są kierowcami z autostradą nie mają nic wspólnego. Jednak geometria i światło cienie porwały ich serca, a moje szczególnie bo uwielbiam pracować w tak pięknych warunkach jak zachód słońca <3 Podobnie wyglądała ich sesja na Pustyni Błędowskiej. Podsumowując w prostocie siła, czego dowodem jest ta wyjątkowa para.

Karina i Michał zechcieli sesję narzeczeńską w nieco nowoczesnym klimacie, dlatego to miejsce świetnie wpasowało się do tła, a światło i cienie stały się ramą dla tej pięknej pary. Dlatego też w ich historii nie trzeba było nic więcej, aby pokazać, ile dla siebie znaczą. A jak oni na siebie patrzą! Przede wszystkim kocham fotografować zakochanych, u Kariny i Michały było to niezwykle magiczne spotkanie podczas kreatywnej sesji narzeczeńskiej, pięknego ślubu i sesji na Pustyni Błędowskiej.

WYMARZONA SUKNIA ŚLUBNA

Piękny ślub, tego mogłam się spodziewać już po rozmowie na wspólnej sesji. Jednak (jak na kobietę przystało) byłam bardzo ciekawa jaką kreację wybierze Karina na dzień swojego ślubu. Po pierwsze gdy zobaczyłam wiszącą suknię, zaniemówiłam! Suknia jest obłędna, zaprojektowana przez Violę Piekut, a to jak pięknie wyglądała w niej Karina przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Pięknie i jeszcze raz przepięknie. Przede wszystkim od razu wiedziałam, że to będzie dzień pełen emocji, który przełoży się na niezwykłe zdjęcia. Dodatkowo detale kreacji stworzyły całość, która zachwyciła każdego gościa. W skrócie nie sposób było zawiesić wzroku na drobnych elementach sukni ślubnej. Sama Karina z nieukrywaną radością zdradziła, że to suknia jej marzeń.

Piękny ślub | Dębica | Gold

ślub w towarzystwie najbliższych osób

Bliscy zebrali się w klimatycznym kościele, aby być świadkami przysięgi małżeńskiej, która z ust tej pary brzmiało wyjątkowo. Na ich twarzach widać było spokój, odniosłam wrażenie, że czują wzniosłość chwili. Następnie przyjęcie weselne odbyło się w hotelu Gold, którego salę przyświeciła Strefa Światła. A i dymu nie zabrakło! Kiedy wybrzmiały dźwięki pierwszego tańca, ciężki dym rozniósł się po parkiecie, a w jego obłokach zatańczyli Karina i Michał. Płynęła od nich radość i szczęście, że mogli spędzić ten dzień w towarzystwie najbliższych osób.

Sesja na Pustyni Błędowskiej

ZAKOCHANI, ZACZAROWANI I ZACHÓD SŁOŃCA

Pustynia Błędowska jest malownicza i idealna do tego, aby mogły powstać na niej zdjęcia, z których zadowolona będzie nie tylko para, ale i fotograf. Kiedy ta zaczarowana dwójka powiedziała mi o swoich planach na sesję na pustyni błędowskiej, na samą myśl ucieszyłam się, że odwiedzę te rejony. Pinezka googla zaprowadziła nas pod leśny parking z którego piechotą zmierzaliśmy ku złocistemu piaskowi, po drodze zahaczając o uroczy las, gdzie słońce przenikało przez korony drzew. Magiczny leśny zagajnik, który przypomina rustykalny i boho klimat.

W jednej chwili to się zmieniło, kiedy ujrzałam z oddali jezioro, niebieska tafla wody wśród lasu, coś pięknego! Kolejno zmierzając ku pustyni, trafiliśmy idealnie, bo na zachód słońca, który w cudowny sposób tworzył klimat i nadawał głębię. Niekończący się piasek dawał wrażenie, że nie jesteśmy w Polsce, a gdzieś na odległej pustyni. A wymarzona suknia ślubna świetnie wkomponowała się w klimat złotej godziny zachodzącego słońca. Detale w postaci kryształków mieniły się na zmianę, a boho bukiet dopełnił całość kreacji. Myślę, że jeszcze długo będę mieć w pamięci tę cudowną parę, gości i atmosferę, która przeniosła się na pamiątkę w postaci zdjęć.

FOTOGRAFIA: Cztery Kadry
Miejsce wesela: Hotel Gold
Miejsce sesji: Pustynia Błędowska
Światło: Strefa Światła
Suknia ślubna: Viola Piekut
Słodkości: Cukiernia Artystyczna Rydz